Hulajnogą czy rowerem? Kiedy hulajnoga sprawdzi się lepiej?

Hulajnoga czy rower? Każdy kto próbował tych środków transportu nie ma wątpliwości. Oba zapewniają przyjemny i przyjazny dla środowiska sposób na mobilności. A który jest bardziej efektywny? W tym artykule bierzemy pod lupę zalety i przewagi hulajnogi nad rowerem w takich aspektach jak komfort i wygoda, bezpieczeństwo i praktyczność. Bo choć jazda rowerem ma wiele zalet i czasem bywa niezastąpiona, to zdarzają się na co dzień sytuacje, w których hulajnoga sprawdzi się znacznie lepiej.

Na krótkie przejażdżki – solo lub w rodzinnym gronie

Hulajnoga doskonale radzi sobie na niewielkich dystansach, jest wręcz niezastąpiona do krótkich przejażdżek po mieście – zarówno w celach rekreacyjnych, jak i w różnych ważnych sprawach, które szybko trzeba załatwić w okolicy. Wygoda to drugie imię hulajnogi, która łatwo się składa i niewiele waży, więc można ją zabrać ze sobą do sklepu, urzędu czy kawiarni, dzięki czemu nie trzeba szukać dla niej bezpiecznego miejsca ani nigdzie przypinać.

Hulajnoga okaże się niezastąpiona również podczas rodzinnych spacerów, zwłaszcza jeśli Twoje dzieci są fanami hulania. Dzięki hulajnodze dla dorosłych będziesz w stanie dotrzymać im kroku! Co więcej, na hulajnogach cała rodzina może poruszać się bezpiecznie po chodniku, co docenisz, zwłaszcza jeśli w Twojej okolicy nie ma zbyt wielu ścieżek rowerowych.

Gdy wolisz poruszać się po chodniku niż po jezdni

Po chodniku rowerem mogą jeździć dzieci do 10. roku życia (oraz towarzyszące im osoby dorosłe). Starsze dzieci i osoby dorosłe mogą korzystać z chodnika, jeżdżąc na rowerze, tylko wówczas, gdy zostaną spełnione trzy warunki jednocześnie: samochody mogą jeździć z prędkością powyżej 50 km/h, chodnik ma co najmniej 2 m szerokości, a w pobliżu nie ma ścieżki rowerowej.

Ponadto możesz wybrać chodnik zamiast jezdni, gdy jedziesz rowerem w bardzo niesprzyjających warunkach atmosferycznych (ulewa, silny wiatr, śnieżyca). Wówczas bezpieczeństwo Twoje i innych uczestników ruchu ma większe znaczenie niż przepisy prawa drogowego. W pozostałych przypadkach jesteś zobowiązany do jazdy rowerem po jezdni lub ścieżce rowerowej.

Choć ścieżek rowerowych w Polsce przybywa, to wciąż jest wiele miejsc, w których współdzielenie jezdni z samochodami to jedyna opcja dla rowerzystów. Jeśli więc z różnych względów nie lubisz jechać rowerem po ulicy lub obawiasz się o bezpieczeństwo swojego dziecka, wybierz hulajnogę zamiast roweru. Według przepisów na hulajnodze (nie elektrycznej) jesteś pieszym, a więc śmiało możesz poruszać się po chodniku, bez obaw, że dostaniesz mandat. To idealna opcja dla wszystkich, którzy nie czują się pewnie na jezdni pełnej samochodów i chcą pozostać bezpieczni.

Gdy korzystasz z transportu publicznego

Hulajnoga sprawdzi się lepiej niż rower również wówczas, gdy część trasy np. do pracy czy na uczelnię pokonujesz innym środkiem transportu: autobusem, tramwajem czy pociągiem. Wejście do autobusu czy tramwaju w godzinach szczytu z rowerem stanowi nie lada wyzwanie, a w przypadku małych busów kursujących w mniejszych miejscowościach jest to wręcz niemożliwe. Na dworcach kolejowych często trzeba skorzystać z przejścia podziemnego lub przejść po wiadukcie, by dostać się na odpowiedni peron, co z ciężkim rowerem może być niełatwe, zwłaszcza jeśli nie ma windy.

Te problemy znikają, gdy rower zastąpimy praktyczną hulajnogą. Wszystkie modele hulajnóg Micro można łatwo złożyć do niewielkich rozmiarów, dzięki czemu łatwo wsiąść z nimi nawet do zatłoczonego środka transportu. Nawet hulajnogi dla dorosłych po złożeniu zajmują niewiele miejsca – na przykład wymiary hulajnogi Micro Flex Air po złożeniu wynoszą jedynie 76 x 13 x 32 cm. Ponadto hulajnoga waży znacznie mniej niż rower, dlatego również jej noszenie nie stanowi problemu.

Praktyczna potrzeba matką wynalazku

Ile znacie sposób przechowywania roweru? Bloczki do przechowywania pionowego, wieszania na ścianie lub pod sufitem, stojaki do piwnicy lub na balkon, garaż własny lub specjalne boksy rowerowe do wynajęcia za niemałe pieniądze. A hulajnoga? Złożona stoi za drzwiami, leży w kąciku albo stoi gdzieś pod ręką. Wystarczy wziąć, rozłożyć, wsiąść i można jechać. Ten praktyczny aspekt hulajnogi leżał u podstaw wymyślenia składanej aluminiowej hulajnogi Micro – pierwszej nowoczesnej hulajnogi na świecie. Twórca Micro, Szwajcar Wim Ouboter na co dzień bankier a z zamiłowania majsterkowicz szukał sposobu, żeby móc szybko dotrzeć do pobliskiego baru, gdzie serwowano jego ulubione kiełbaski. Na podróż zbyt bliską, by korzystać z samochodu czy wyciągać rower, hulajnoga okazała się idealna. W rękach Wima zabawka z czasów naszych pradziadków, stała się zgrabną aluminiową i składną alternatywą dla innych środków transportu. Najlżejsza na rynku hulajnoga Micro Sprite waży zaledwie 2,7 kg, z jej wnoszeniem, przechowywaniem czy rozkładaniem poradzi sobie nawet dziecko, nawet tak małe jak pięciolatek.

Zdecydowanie warto mieć zarówno hulajnogę, jak i rower i korzystać z nich zamiennie, w zależności od potrzeb. Hulajnoga to idealny wybór na krótkie przejażdżki. To również praktyczne rozwiązanie dla osób korzystających podczas dojazdów do pracy lub szkoły z komunikacji miejskiej. Z kolei rower lepiej sprawdzi się na dłuższych trasach i w terenie o trudnej nawierzchni. A tak między nami, bez względu na to, na jaki pojazd się zdecydujesz, zawsze będą z tego korzyści dla zdrowia i kondycji.